środa, 26 marca 2014

Borówka amerykańska - mniam



żródło: www.pixmac.pl


Dzisiaj postanowiłam napisać o czymś smacznym. Borówka amerykańska z pewnością do tej kategorii należy i w dodatku w naszych sklepach jest dość droga. Warto więc pokusić się o własny krzaczek w ogrodzie.
Borówka amerykańska to wysoka odmiana borówek dziko rosnących w Ameryce Północnej tak jak u nas jej krewniacy - jagody. Oprócz wyjątkowych walorów smakowych ma ona też właściwości zdrowotne.
Mają niewiele kalorii a sporo witaminy C, są też doskonałymi  antyutleniaczami, co oznacza, że mają duże znaczenie  w zapobieganiu nowotworom. Syropy z borówek łagodzą kaszel, a herbatki mają właściwości przeciwbólowe.
Działają też przeciwbiegunkowo i przeciwbakteryjnie. Pływają także korzystnie na poziom cholesterolu.
Pierwsze dzikie borówki zostały przywiezione do Anglii w XVII wieku jako krzewy ozdobne do ogrodów królewskich ze względu na ich walory dekoracyjne. Jesienią ich liście przebarwiają się na intensywnie pomarańczowo lub czerwono. Stanowią wtedy piękny akcent kolorystyczny w jesiennym ogrodzie.
Dojrzewają w Polsce od połowy lipca do października. Warto więc mieć kilka różnych odmian o różnym terminie owocowania. Dzięki temu możemy mieć świeże borówki przez cały sezon. Owoce są w pełni dojrzałe dopiero wtedy gdy całe nabiorą „jagodowego” koloru.
A o to przykładowe odmiany, z których można „skomponować  całosezonowe jagodobranie”:
Lipiec:
Earliblue
Patriot (odporna na mróz),
 Spartan
Początek sierpnia:
źródło: www.pixmac.pl
Northland (odporna na mróz)
Blueray
Bluecorp ( wytrzymała na mróz , owocuje obficie, bardzo popularna na świecie)
Druga połowa sierpnia:
Berkeley  (wrażliwa na mróz)
Nelson
Odmiany późne (koniec sierpnia, wrzesień):
Bluegold (doskonała na przetwory)
Jersey (odporna na mróz)
Takie zróżnicowanie zabezpieczy nas też przed ryzykiem utraty smakołyku gdyż odmiany wczesne narażone są podczas kwitnienia na przymrozki, które jak wiadomo w naszym kraju potrafią zaskakiwać.
Borówki preferują ciepłe, słoneczne i zaciszne stanowiska. Nie lubią gleb wilgotnych ani podmokłych. Nie znoszą też przesuszenia w czasie letnich upałów, ponieważ mają płytki system korzeniowy.  Najlepsze są dla niej gleby lekkie ale żyzne, kwaśne i ciepłe. W związku z tym dobrze jest sadząc nową roślinkę wykopać dość obszerny dołek i wsypać do niego ziemi do iglaków lub rododendronów. Dobrze byłoby też dołek wyłożyć czarną folią podziurawioną w kilku miejscach aby zapobiec mieszaniu się nowej ziemi ze starą aby jak najdłużej utrzymać odczyn kwaśny. Później w trakcie uprawy stosujemy nawozy zakwaszające, mogą być te do rododendronów, mają podobne wymagania.
Jest to krzew dość duży i rozłożysty – uwzględnijmy to planując dla niego miejsce. W zależności od odmiany osiąga wysokość nawet do 2,5m.
Najlepszy termin do sadzenia w Polsce to jesień, wtedy też w sprzedaży dostępnych jest najwięcej sadzonek. Krzewy wokół ściółkujemy, najlepiej korą sosnową.
Już na wiosnę należy wykonać pierwsze cięcie pielęgnacyjne. Pąki najlepiej usuwać  pierwszych dwóch-trzech latach, gdyż roślina będzie niepotrzebnie traciła siły. Powstrzymanie się przed zjedzeniem kilku owoców w pierwszych latach zostanie wynagrodzone  silniejszą , zdrowszą i obficiej owocującą rośliną w następnych latach.
W późniejszych latach cięcie pielęgnacyjne wykonujemy pod koniec zimy lub na początku wiosny prześwietlając roślinę i usuwając starsze pędy. Starsze pędy należy usuwać, gdyż owoce na nich są coraz drobniejsze.
Rozmnażanie borówki jest dość trudne i bardzo czasochłonne, np. na uzyskanie sadzonki z odkładów trwa nawet 3 lata. Polecam więc raczej zakup gotowych sadzonek w szkółce, które nie są bardzo drogie, można je nawet spotkać w marketach ogrodniczych.
Borówki amerykańskie są przepyszne świeże ale można je także mrozić i przechowywać w zamrażarce. Nadają się też na wyśmienite przetwory domowe.
SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz